Żyjemy dziś w otoczeniu wielu czynników stresogennych, które mają szkodliwy wpływ na nasze zdrowie. Codzienne obowiązki, zmartwienia i problemy sprawiają, że coraz więcej ludzi  doświadcza nerwicy, depresji czy stanów lękowych. Coraz więcej osób szuka naturalnych i  skutecznych sposobów na zrelaksowanie się i wprowadzenie swego ciała i umysłu w stan równowagi. 

Joga  wpływa na  poprawę elastyczności ciała, pomaga również wyciszyć nasz  umysł. Jest to forma aktywności odpowiednia dla początkujących jak i bardziej doświadczonych osób. Poprawia wydolność organizmu, relaksuje i uspokaja. 

Połączenie marihuany  i medytacji nie jest nowym trendem. Istnieje długa historia używania konopi indyjskich do medytacji, duchowych rytuałów i uzdrawiania, sięgająca tysięcy lat wstecz. W niektórych sektach hinduistycznych w Indiach i Nepalu święci mężowie spożywają konopie indyjskie, aby pomóc w medytacji. Wielu świeckich duchownych spożywa je podczas świąt i rytuałów. Uważa się nawet, że były używane przez hinduskiego boga Śiwę, który według niektórych podarował tę roślinę ludziom na ziemi. Używanie konopi indyjskich było również ważnym aspektem praktyki niektórych tantrycznych buddystów w Tybecie i większym regionie Himalajów. Mnichowie  używali konopi indyjskich  w celu ułatwienia medytacji i zwiększenia świadomości wszystkich aspektów ich ceremonii.  Aby skuteczniej wyciszyć umysł i  poddać się całkowitej relaksacji wiele osób łączy jogę i medytację z konopiami. 

Oczywiście, jak to w życiu bywa, możemy polemizować czy marihuana jest pomocna, czy szkodliwa, jeśli chodzi o medytację. Zwolennincy takiego połaczenia, wskazują na historię jej używania do medytacji. Twierdzą, że marihuana czyni ich bardziej uważnymi, spokojnymi i świadomymi. Niektórzy  przypisują marihuanie bardziej dogłębne otwarcie serca i umysłu  na praktykę jogi. Umożliwia to bardziej intesywną, medytacyjną podróż.  

Przeciwnicy natomiast twierdzą, że odbiera ona zdolność koncentracji, rozprasza umysł i oddziela od prawdziwego doświadczenia. Martwią się również, że regularne używanie konopi do medytacji może uzależnić od iluzji relaksu i spokoju stworzonej przez marihuanę — zamiast pomóc zbudować odporność na codzienną rzeczywistość. 

Czy zatem marihuana pomaga czy szkodzi praktyce medytacyjnej? Pytanie pozostaje otwarte i  kontrowersyjne. Myślę, że  najlepszą odpowiedzią jest fakt, że dla jednych może być korzystna a dla innych zupełnie niewskazana. Z pomocą przychodzi nauka, która może pomóc w odpowiedzi na to pytanie i wyjaśnić kiedy konopie poprawiają a kiedy utrudniają praktykę jogi i medytacji.   

Powody, dla których marihuana może pomóc w medytacji:
W dzisiejszym świecie wielu korzysta z medytacji, aby poprawić swoje zdrowie, zmniejszyć stres, osiągnąć balans emocjonalny oraz wzmocnić układ odpornościowy. 
Ale dla niektórych osób rozpoczęcie medytacji może być trudne. W niektórych przypadkach  może ona spowodować ponowne przeżycie traumy lub intensywne ataki paniki. Dla takich osób konopie mogą okazać się bardzo pomocne. Wielu użytkowników marihuany stwierdza, że dzieki niej są bardziej skoncentrowani i uważni. Konopie powodują, że ich umysł się uspokaja i są bardziej zrelaksowani. Mogą zatem całkowicie pogrążyć się w praktyce. Dzięki tej  roślinie są w stanie lepiej nawiązać kontakt ze swoim wewnętrznym światem i tym samym osiągnąć pełną satysfakcję z praktyki. 

Konopie mogą być bardzo pomocne dla osób, którym dokucza przewlekły ból, ze względu na silne działanie przeciwbólowe. Redukują uporczywe dolegliwości i napięcia mięśniowe. To pomaga bardziej skupić się na ćwiczeniach i spowoduje, że siedzenie przez dłuższy czas będzie wygodniejsze. Ulga w bólu pozwoli  skupić się również na innych aspektach doświadczenia. Inni twierdzą, że konopie indyjskie poszerzają ich świadomość i sprawiają, że są bardziej uważni podczas medytacji. Niektórzy twierdzą, że dzięki temu są bardziej świadomi i mocniej odczuwają wszystkie doznania. Wyostrzają się zmysły, dzięki czemu odczuwają większą przyjemność, np.ze słuchania muzyki lub dotyku grugiej osoby. Jeszcze inni twierdzą, że pomaga im to być bardziej życzliwymi i współczującymi dla siebie i innych.Jeszcze inni, że poprawia to kreatywność lub wgląd podczas medytacji. 

Ale to odczucia bardzo indywidualne i należy pamiętać, że każdy organizm jest inny. W związku z tym, konopie działają na każdego w sposób bardzo spersonalizowany i różny. 

Powody, dla których marihuana może zaszkodzić w medytacji: 
Po drugiej stronie mamy tych, którzy twierdzą, że marihuany należy unikać podczas medytacji. Te osoby zgłaszają, że konopie negatywnie wpłynęły na ich umysł. Utrudniały im medytację  zmniejszając koncentrację i negatywnie wpłynęły na równowagę emocjonalną. Ciekawe jest to, że niektórzy twierdzą, że marihuana była tak dobra, że używali jej aby odciąć się od swoich prawdziwych doświadczeń. Mogłoby to stworzyć chmurę iluzji, że wszystko jest w porządku, zamiast pozwolić na wykonywanie ciężkiej  pracy polegającą na byciu z rzeczami takimi, jakimi są i przepracowywaniu ich. Doświadczenia te są również zgodne z dzisiejszą wiedzą naukową. Konopie indyjskie znane są ze swojej zdolności do wywoływania euforii,a czasem do powodowania problemów z koncentracją, pamięcią i nastrojem.

Dlaczego doświadczenia z użyciem konopi w jodze i medytacji są różne?: 
Konopie  wchodzą w interakcję z systemem endokannabinoidowym (ECS) naszego organizmu,  który reguluje aspekty naszych doświadczeń, takie jak nastrój, ból, energia, koncentracja i pamięć. Kiedy ten system jest zrównoważony i dobrze funkcjonuje, dodanie konopi  może zaburzyć stan równowagi. Następstwem może być zwiększony niepokój i depresja, brak koncentracji lub nadmierna euforia. Ale dużo osób ma niedobory kannabinoidów. Z tego powodu ich układ ECS nie pracuje prawidłowo, co w konsekwencji powoduje zwiększony niepokój, depresję, ból lub problemy z koncentracją. Praca układu nerwowego jest  zaburzona. W przypadku tych osób wprowadzenie konopi wydaje się uzasadnione, wręcz wskazane. Badania pokazują, że osoby stosujące konopie indyjskie w celach leczniczych mają zwykle lepsze zdolności poznawcze i lepiej radzą sobie z trudami życia codziennego.  

Wybór miejsca, oraz szczepu  konopi:
Jeśli po raz pierwszy używasz marihuany podczas medytacji, ważne jest, aby stworzyć wygodne i znajome środowisko. Im większą masz kontrolę nad swoim otoczeniem,tym bardziej będziesz odczuwał radość i satysfakcje z praktyki. Następnie  wybierz odmianę konopi odpowiednią do medytacji. Zaleca się  stosowanie odmiany, która nie przytłoczy Cię efektami THC. Zamiast tego dobrym pomysłem jest użycie szczepu o wysokim stężeniu CBD i CBG. Wybierz odpowiednią dla Ciebie formę podaży. Najbardziej popularne to  palenie suszu, waporyzacja, olejek. Metody wziewne dają naszybszy efekt i najlepszą biodostępność, natomiast przy olejku efekt działania następuje przeważnie po kilkunastu minutach. 

Pora relaksu
Ważne jest, aby pamiętać, że wypracowanie dobrych nawyków medytacyjnych może zająć trochę czasu. To samo dotyczy używania marihuany podczas medytacji. Jeśli chcesz osiągnąć jak najlepsze efekty, należy systematycznie praktykować jogę, oraz odpowiedzialnie używać konopi. Używanie konopi indyjskich podczas jogi i medytacji powinno być metodą relaksu,  pozwalając osiągnąć głębszy poziom uważności. Dlatego, zanim zaczniesz “jogować” z konopiami warto uwzględnić każdy aspekt przedstawiony powyżej. Wykorzystanie marihuany w jodze i medytacji to sprawa indywidualna. Sposób, w jaki wpłynie na Ciebie, może być zupłnie inny, niż odczucia innych osób. Najważniejsze jest, abyś wsłuchał się w siebie, zaufał swojej intuicji i cieszył się z bycia w “tu i teraz”. W ten sposób w pełni się zrelaksujesz, oczyścisz umysł, odprężysz ciało i na pewno poprawisz komfort swego życia.  

Źródła:
1.    Dr.  Emily Earlenbaugh, medically proven by Roni Sharon MD “Marihuana and Meditation”
2.    Cannabisandgalss “Shoul I meditate on marijuana”
3.    Russel Lehmann “Meditating with cannabis”